W podręczniku głównym opisane są dość dobrze wszystkie możliwe na ten okres rodzaje zbroi, wszelkie ich modyfikatory, utrudnienia, a nawet czas jaki potrzeba na założenie danej zbroi. Jest ramka na 76 stronie, która opisuje również możliwości ochronne jakie posiadają owe pancerze. Jednakże wyporność tych zbroi nie jest adekwatna do realnej wytrzymałości i ochrony pancerza. Przytoczę poniżej to co napisane w podręczniku.
Wyporność zbroi według podręcznika.
Zbroja miękka - 1 wyparowanie
Kolczuga - 2 wyparowania
Zbroja płytowa - 3 wyparowania
Hełm - 2 wyparowania
Wiadome jest, że zbroje nosi się warstwowo, zbrojny rycerz na koniu posiada pełny zestaw; przeszywanicę, kolczugę oraz zbroje płytową. Modyfikatory oraz kary wynikające z noszenia takiego zestawu są ogromne, lecz dają zaledwie 6 pkt wyparowań. Rozpiszę poniżej moje własne modyfikacje.
Wyporność zbroi według mojego punktu widzenia.
Zbroja miękka - 2 wyparowania (jeśli zbroja jest bardzo dobrej jakości oraz ma dodatki typu "ćwieki" to jej wyparowanie może zwiększyć się do 3 pkt)
Kolczuga - 4 wyparowania (jeśli zbroja jest bardzo dobrej jakości oraz ma dodatki, jest z grubszego splotu, to jej wyparowania mogą zwiększyć się do 5 pkt)
Zbroja płytowa - 6 wyparowań (jeśli zbroja jest bardzo dobrej jakości, jest idealnie dopasowana do właściciela oraz jest to pełna ciężka zbroja płytowa, to jej wyparowania mogą zwiększyć się do 7 pkt)
Hełm - 4 wyparowania (może osiągnąć 5 wyparowań, jeśli chodzi o to, że jest elementem zbroi płytowej może mieć nawet 7 pkt. Jednakże kary i modyfikatory z jego noszenia, są bardzo wielkie, nie jest łatwe noszenie skórzanego kaptura, zbroi kolczej i metalowego hełmu razem na głowie :) )
Wedle tego, najbogatszy rycerz, który posiada najprzedniejsze zbroje, majątek (niewiele jest tak bogatych rycerzy) powinien uzbierać od 12 do 15 pkt zbroi. Nie jest to dziwne, będzie tak upięty, że siedząc na koniu ledwie będzie mógł się obrócić.
Wiele osób może zdziwić tak wysokie wyparowania, ale jeśli ma się pełny zestaw zbroi, nie jest problemem sparować cios miecza ręką.
Zwiększając wyparowania o więcej niż 1 punkt tworzysz z rycerzy postacie twarde jak smoki. Poza tym zbroje płytowe nawet z kolczugą i przeszywką wcale nie krępują tak bardzo ruchów. Polecam notki na moim blogu: http://www.ile-pedekow.blogspot.com/search/label/pogromcy%20mitów
OdpowiedzUsuńNie zgodzę się mimo wszystko z tobą, będąc w przeszywanicy, kolczudze i płycie ciężko jest mieć takie ruchy jak na filmikach. Na większości mają lekką płytę ubraną, najwięksi twardziele byliby tylko w stanie zrobić różne fikołki, mając wszystkie elementy na sobie.
OdpowiedzUsuńPoza tym, nikt nie mówił, że smoki są mniej twarde :)
Najwięksi twardziele, ale jednak ktoś mógłby! :) U mnie intensywne fikołki i podskoki w pełnej zbroi kosztują PW. To sprawia, że tylko najtwardsi mogą to robić na dłuższą metę. Mogę podzielić się swoimi modyfikacjami mechaniki. Jeżeli Cię to interesuje, zobacz. :)
OdpowiedzUsuńwww.dadach.pl/wgw.doc
Pięcioletnie prowadzenie W:GW wykazało, że wyparowania podręcznikowe działają dobrze, a z takimi jak tutaj nie dałoby się sensownie rozegrać żądnej walki. Pojedynek dwóch zakutych w płytówki zająłby całą sesję nim ktoś by w końcu padł. Także krótko mówiąc lipa.
OdpowiedzUsuń